\
Walka. Ziemia co chwila pochłaniała krew zabitych. Widziałem jak giną moi, ale nic nie mogłem zrobić. To była cena tej bitwy. Nagle zobaczyłem jak kula ognia mknie w stronę Vanessy. Wszystko działo się tak szybko... Zdążyłem tylko krzyknąć... Pole bitwy zniknęło w jasnym blasku. Każdy z walczących zamarł w bezruchu, jednak nie ja. Ja musiałem sprawdzić, czy to co myślę jest prawdą. Dobiegłem do Nessy. Wyglądała jak porcelanowa lalka... bez życia.
-Córeczko...- teraz każdy widzi moje łzy. Właśnie dziś każdy widzi jak władca Piekieł płacze...
---------------------------------------------------------------------------------------------
Liczę na wiele komentarzy :) Piszcie czy wam się spodobało...=)
Walka. Ziemia co chwila pochłaniała krew zabitych. Widziałem jak giną moi, ale nic nie mogłem zrobić. To była cena tej bitwy. Nagle zobaczyłem jak kula ognia mknie w stronę Vanessy. Wszystko działo się tak szybko... Zdążyłem tylko krzyknąć... Pole bitwy zniknęło w jasnym blasku. Każdy z walczących zamarł w bezruchu, jednak nie ja. Ja musiałem sprawdzić, czy to co myślę jest prawdą. Dobiegłem do Nessy. Wyglądała jak porcelanowa lalka... bez życia.
-Córeczko...- teraz każdy widzi moje łzy. Właśnie dziś każdy widzi jak władca Piekieł płacze...
---------------------------------------------------------------------------------------------
Liczę na wiele komentarzy :) Piszcie czy wam się spodobało...=)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz